V spotkanie Przyroda karkonoska w ogrodzch Karpacza |
Sokias |
Temat V jubileuszowych spotkań z cyklu: Przyroda karkonoska w ogrodach Karpacza brzmiał: Ogrody wiecznie zielone. Dotychczas program corocznych spotkań obejmował zwiedzanie trzech ogrodów „niespodzianek”. W tym roku było trochę inaczej. Najpierw uczestnicy zwiedzili w Karpaczu dwie „niespodzianki”, a zakończenie spotkania wraz ze zwiedzaniem leśnego ogrodu nastąpiło w Arboretum w pobliżu Kostrzycy.
Spotkanie rozpoczęło się, jak zwykle przed hotelem Malachit. Mały autobus, w dwóch turach ze względu na dużą liczbę chętnych, przewiózł uczestników do centrum miasta. Pierwszym przystankiem był ogród pani Karoliny Schmyd położony na stromej skarpie (zdjęcie nr 1 http://www.sokias.pl/images/phocagallery/ogrody16/1.jpg). Skarpa ze schodzącymi w dół wąskimi tarasami całkowicie pokryta była bogatą kolekcją bylin, wśród których królowały o tej porze roku rośliny zimozielone wraz z czerwonymi lampionami miechunek. U stóp zbocza rzucały się w oczy bergenie, dalej irgi Dammera, a w szczytowej części, tuż przy domu, kosodrzewiny i jałowce. Stok ozdabiał także rozłożysty krzew berberysu gruczołkowatego oraz dywan z drobniutkiej aceny wraz z czerwonymi kwiatostanami. Za domem ogród stopniowo przechodził w naturalny świerkowy las z borówkowym podszyciem. Rozpoczynał się młodym jeszcze, okazałym egzemplarzem jodły. Cały ogród poprzetykany był krzewami różnych odmian i rozmiarów różaneczników. Znaleźć można było też mahonię i wspinający się na podpory bluszcz. Wszystkie rośliny ogrodu współgrały z naturalnym położeniem na stoku i leśnym otoczeniem.
Drugą „niespodzianką” był ogród należący do parafii Nawiedzenia NMP w Karpaczu. Bez przesady można go określić rajskim ogrodem. (zdjęcie nr 2 http://www.sokias.pl/images/phocagallery/ogrody16/2.jpg Na fotografii widzimy wejście do ogrodu. Godne podziwu były kolekcje różaneczników, krzewy kiścienia, mahonii, bukszpanu i dorodny egzemplarz świerka białego „Conica”. Pięknie prezentowały się okazy rzadkiej zimozielonej paproci, wietlicy japońskiej i niskie krzewinki płożącej runianki (też japońskiej). Ciekawą kompozycję ogrodzoną okrągłym niskim murkiem tworzyły paprocie i krzewy porzeczki oraz ogródek ziół, wśród których znajdował się arcydzięgiel litwor i zimozielona ruta. Pięknie prezentowały się też różne gatunki i odmiany hortensji, które wprawdzie tracą liście na zimę, ale ich kwiatostany zdobią ogród aż do wiosny.
Trzecim i ostatnim etapem jesiennego spaceru był ogród Leśnego Banku Genów Kostrzyca w Miłkowie. Arboretum pod Kostrzycą można właściwie określić ogrodem botanicznym ze względu na obfitość gatunków i odmian roślin – rodzimych i praktycznie z całego świata (zdjęcie nr 3 przedstawia grupę przed mamutowcem olbrzymim http://www.sokias.pl/images/phocagallery/ogrody16/3.jpg ) Znajduje się w nim m.in. kolekcja chronionych i zagrożonych wyginięciem roślin Karkonoszy i ogródek roślin miododajnych. Całość ogrodu, doskonale utrzymana z wyjątkowymi widokami na główne pasmo Karkonoszy jest świetnym miejscem do wypoczynku. Alejki, ławeczki, sadzawki i mostki oraz miejsce na ognisko – zapraszają do odwiedzin.
Właśnie przy tym ognisku nastąpiło podsumowanie i zakończenie jubileuszowego ogrodowego spaceru. Po wspólnym posiłku nastąpiło uroczyste podziękowanie wszystkim osobom, które dotychczas udostępniły i zaprezentowały swoje ogrody mieszkańcom Karpacza i turystom. Podziękowania w formie dyplomu wręczał prezes Stowarzyszenia Kazimierz Blomberg. A pani Maria Nienartowicz, która była uczestniczką jesiennego spotkania, przeczytała rozdział o dzwonku karkonoskim ze swojej nowej książki pt. Spacery z Matką Naturą ( zdjęcie nr 4 ) http://www.sokias.pl/images/phocagallery/ogrody16/4.jpg licznemu gronu słuchaczy http://www.sokias.pl/images/phocagallery/ogrody16/5.jpg ( zdjęcie nr 5). |