Komentarz do Izbicy |
Sokias |
Projekt „Zmiana Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Karpacza (w rejonie Góry Izbica) wraz z uzgodnieniami, został przygotowany przez Urząd Miasta Karpacza z rażącymi błędami formalnymi i merytorycznymi. W piśmie Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z dnia 14 kwietnia 2010 czytamy:
„Dnia 22 marca 2010r. do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska wpłynęło pismo Burmistzra Karpacza z dnia 15 marca 2010r., znak : GNiP.7322/12/2010, przedstawiające stanowisko w przedmiotowej sprawie.Po dokonaniu analizy akt sprawy, Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska stwierdza, co następuje.Postępowanie współdziałające w sprawie uzgodnienia w trybie art. 106 Kpa projektu zmiany studium w zakresie ochrony przyrody było bezprzedmiotowe. Bezprzedmiotowość postępowania może występować od samego początku postępowania lub też wystąpić w jego trakcie. W przedmiotowej sprawie postępowanie Organu I instancji było obarczone tą wadą od momentu jego wszczęcia.”
dalej, /na stronie 6 w/w pisma/ czytamy również:
„ W związku z powyższym nie można przychylić się do katregorycznego stwierdzenia, jakie znalazło się w piśmie Burmistrza Karpacza z dnia 15 marca 2010r., znak: GNiP.7322/12/2010, iż skutki kumulacji szkód przyrodniczych spowodowane budową i funkcjonowaniem ośrodka narciarskiego u podnóża i na zboczach Izbicy będą nieznaczące, tym bardziej, że, jak również wskazano w powyższym piśmie, w prognozie rzeczywiście nie oszacowano tego problemu. Tym samym nie można, bez wnikliwej analizy, stwierdzać a priori, że oddziaływanie będzie nieznaczące.” oraz /str. 8/ „ Jednocześnie należy wskażać, że nie ma podstaw, by, jak sugeruje to w swoim piśmie Burmistrz Karpacza, uznać budowę wyciągu na Izbicę za przedsięwzięcie wynikające z nadrzędnego interesu publicznego. Imperatyw ten odnosi się przede wszystkim do zdrowia ludzkiego, bezpieczeństwa publicznego oraz pozytywnych skutków o pierwszorzędnym znaczeniu dla środowiska. Ponadto mogą być także inne imperatywy o charakterze społecznym bądź gospodarczym, jednakże interes ten musi być „nadrzędny” co oznacza, iż nie każdy rodzaj interesu publicznego o charakterze spolecznym lub gospodarczym jest wystarczająco ważny, aby był uważany za nadrzędny. Za takowe mogą być uznane przedsięwzięcia trwale i bezprzecznie zaspokajające podstawowe potrzeby społeczności ( por. Behnke M., Kistowski M., Tyszecki A., 2004. System ocen oddziaływania na środowisko w granicach obszarów Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000 w wybranych krajach Unii Europejskiej oraz w Polsce. Eko – Konsult, Gdańsk)”.
W związku z powyższym nasuwa się pytanie, z jakiego powodu forsuje się projekt zawierający dyskwalifikujące go błędy? Dlaczego kolejny raz, wydaje się publiczne pieniądze na opracowywanie kosztownych raportów i analiz, które w gruncie rzeczy należy odłożyć na półkę. Należy chyba wreszcie pomyśleć nad finansową odpowiedzialnością urzędników za swoje decyzje. Pełny tekst pisma Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z dnia 14 kwietnia 2010 |